|
|
|
|
|
Moja wielka przygoda z Leonem zaczęła się od toruńskiego koncertu Małżeństwa z Rozsądku, na którym...
niestety nie byłam. Zostawiłam mu w kopercie trzy moje wiersze, z odrobiną nadziei, że może nie wrzuci ich do kosza.
Leon wrzucił moje teksty... ale do pudła od swojej gitary, a po tygodniu dał znać, że pierwszy z nich -
"Bosonogie anioły" - nabiera muzycznych kształtów. Zanim spotkaliśmy się po raz pierwszy osobiście
po prawie roku - wymieniliśmy tonę myśli. Z nich narodził się "List z szuflady" i "Jaka jesteś po latach".
Pierwsze nasze spotkanie, w Cisnej, miało w sobie coś z młodzieńczej randki, a prawykonanie "moich" piosenek
specjalnie dla mnie i moich przyjaciół, było przeży- ciem, którego nie da się zapomnieć. Leon jest artystą, którego darzę
bezbrzeżnym zaufaniem. Jeśli nawet z dwóch moich tekstów "zrobi" jeden, to i tak wiem, że będzie z tego świetna piosenka.
Jego wrażliwość i cudowna praca Chłopaków z Małżeństwa z Rozsądku wyznaczyła mi zupełnie nowy szlak. Dzięki !
|
|
|
|
|
|