WYBRANE WIERSZE

Bieszczadzkie misterium
Życzę
Chrystus Bieszczadzki
List do Jędrka Połoniny
Znów ochra i cynober
Bosonogie anioły
Nocne niebo śpiewa aniołami
Będzie lepiej
Wpuściłam noc przez okno
Nim opadną z buków liście
Na rozstajach mej pamięci
Napełnij mnie radością
Przynieś mi tulipany
Dawniej
Już dobrze
List z szuflady
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Nazbieralam
Wspomnienie


NIM OPADNĄ Z BUKÓW LIŚCIE

Nim opadną z buków liście,
nim nas ciepłem dom otuli,
mróz zaiskrzy się srebrzyście,
a świat zamknie w białej kuli...

Powędrujmy, moi drodzy,
starym szlakiem.
Złapmy echo, które ciągle
nam umyka,
i usiądźmy podpierając się plecakiem,
i napijmy czystej wody ze strumyka.

Nazbierajmy pełne garście
szmeru trawy,
kropel rosy o poranku
i o zmroku,
wspólnych przeżyć,
ciepła ognisk i zabawy,
by starczyło wszystkim
do przyszłego roku.