JUŻ DOBRZE
Już zapomniałam.
Już mnie nie bolisz,
jak z±b wyrwany.
Choć czasem jeszcze,
żeby to sprawdzić
dotykam rany.
Jak teraz łatwo
wspominać mogę
tamto uczucie,
bo już minęło.
Już nie uwierasz,
jak kamyk w bucie.
Zostało tylko
to, co powinno
na zawsze zostać:
muszelka z plaży,
pożółkłe listy,
zamglona postać.
|